Oglądałam dziś Mistrzostwa Świata w lekkoatletyce. Bardzo lubię te emocje, które pojawiają się w trakcie oglądania sportu. Zwłaszcza przy bieganiu - prawie przy samej mecie ktoś moze wysunąć się na prowadzenie i zmienić wszystko. Ten dreszcz podniecenia i radości przeszywa wtedy moje ciało. Chęć rywalizacji jest czymś co mnie równiez pcha do działania. Moim dzisiejszym motywatorem jest Ibrahim Jellan Gashu z Etiopii, który w ostatniej chwili wygrał wyścig.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz