środa, 10 sierpnia 2011

Moje poranki

Nie myślałam, ze wczesne wstawanie moze mi przynosić az tyle radości. Najtrudniej jest wstać z łózka, ale potem juz wszystko idzie z górki. Najpierw poranna gimnastyka, potem przyjemność jaką jest rysowanie lub czytanie ciekawej ksiązki. Mogę ten czas wykorzystać tylko dla siebie. Jest to mój czas. Dlatego uwielbiam te poranki, bo wtedy nie jestem jeszcze zmęczona przezytym dniem. Wówczas wszystko wydaje mi się piękne i mozliwe do osiągnięcia. Jak na razie wstaję 2 godziny przed wyjściem do pracy. W przyszłości chciałabym wydłuzyć ten czas jeszcze chociaz o pół godziny. Z niecierpliwością czekam juz na jutrzejszy świt.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz