piątek, 26 sierpnia 2011

Z czekoladką w parku


Wyszłam dziś z pracy i udałam się prosto do parku. Zmęczona po całym tygodniu pracy, usiadłam sobie na ławce, zeby odpocząć i pooddychać świezym powietrzem. Uwielbiam piątki, bo wiem, ze w weekend będę mogła robić to, na co tylko przyjdzie mi ochota. Wyjęłam z torebki mojego ulubionego czekoladowego cukierka pistacjowego i powoli, prawie rytualnie odwinęłam papierek. Smak tej czekoladki w otoczeniu zieleni i łagodnie szumiącego wiatru był dziś moją magiczną chwilą. Czekałam na nią cały dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz