czwartek, 25 sierpnia 2011

Z wizytą w księgarni



Wchodząc do księgarni czuję jak krew zaczyna mi szybciej pulsować. Do moich nozdrzy z kazdej strony dochodzi wspaniały zapach druku. Jestem podniecona i podekscytowana. Może znajdę dziś książkę, która podaruje mi nowe życie. Bo każda książka pozwala na przeżycie wspaniałych chwil, na które często nie mielibyśmy czasu.Te nowe doświadczenia wzbogacają wewnętrznie. Powoli więc przemierzam między regałami uginającymi się pod cięzkimi tomami. I szukam... Jest! Ostroznie biorę ją do ręki i patrzę na okładkę. Juz wiem, ze zabiorę ją ze sobą dziś do domu. I nie mogę doczekać się tej chwili, kiedy otworzę ją na pierwszej stronie i zacznę czytać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz