wtorek, 30 sierpnia 2011
Szklanka wody
Kiedy wróciłam dziś z pracy, zupełnie nic mi się nie chciało robić. Pokręciłam się trochę po domu, zjadłam kolację i obejrzałam jakiś serial w tv. A potem zmorzył mnie sen. Jednak po 10 minutach zmusiłam się do wstania i zrobienia czegoś, mimo ogromu niechcenia. W pierwszej kolejności zmyłam naczynia, potem pozamiatałam w pokoju i rozwiesiłam pranie. W ciągu wykonywania tych wszystkich czynności czułam jak przypływa nowa energia. Jak znów chce mi się robić jakieś rzeczy! Poczułam w sobie siłę do działania. Dlatego warto się czasami zmusić do jakieś czynności fizycznej, żeby odzyskać zupełnie nowe siły.
A wracając do tych porządków domowych - po skończonej pracy nalałam sobie szklankę wody mineralnej żeby się napić. Myślę, że nic nie sprawia tak wielkiej przyjemności jak woda, która gasi pragnienie. Wspaniałe uczucie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz