sobota, 13 sierpnia 2011
Noc spadających gwiazd
Dzisiaj w nocy wybraliśmy się za miasto, zeby podziwiać spadające gwiazdy. Noc z 12 na 13 sierpnia jest nocą spadających gwiazd, dlatego chcieliśmy dobrze wykorzystać ten czas. Najpierw starannie wyszukaliśmy miejsce, aby nie było za wiele ulicznych świateł i zeby widoczność była lepsza. Potem w wyjątkowym towarzystwie grających świerszczy i rechoczących zab patrzyliśmy w rozgwiezdzone niebo. Wprawdzie zobaczyłam tylko jedną spadającą gwiazdę, jednak widok ten bardzo mnie ucieszył. Uświadomiłam sobie, ze juz od dawna nie patrzę w niebo, pochłonięta gonitwą myśli i spraw do załatwienia. A to przeciez jest takie odpręzające - pozwolenie sobie na moment odpływu i zjednoczenia się z naturą. Takie momenty dają mi duzo siły i satysfakcji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz