niedziela, 25 września 2011

W towarzystwie ważek

Cudownie dziś było :) Popołudniowy spacer po lesie z odpoczynkiem na przydrożnej ławce. Wyjęłam z torby ksiązkę i zaczęłam czytać przy dźwięku grających świerszczy i brzęczących owadów. Obok mnie na ławce wygrzewały się kolorowe wazki, które co jakiś czas goniły się w powietrzu. Czułam się wyjątkowo, że mogę przebywać w ich towarzystwie i cieszyć oczy tak pięknym widokiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz